Tag

wiza

Browsing

Wracając z Nowej Zelandii mam niecałą dobę na przesiadkę w Sydney – pomyślałam więc czemu by nie zobaczyć tego kultowego miasta. Przy okazji warto wspomnieć, że transfer przez Australię jest tylko bezwizowy do 12h. Tak więc i tak musiałabym wystąpić o wizę tranzytową (pamiętajcie, żeby to zawsze sprawdzić przy przesiadkach, bo np. w USA nie ma czegoś takiego i nawet jeśli chcesz być na lotnisku tylko 2 godziny, czy nawet 1 minutę, to musisz mieć normalną wizę turystyczną lub tranzytową – lepiej od razu wziąć turysyczną, ze względu na koszta i czas!) Okej, wracając do Australii…. Złożenie wniosku odbywa się poprzez portal https://online.immi.gov.au/

Przewija mi się wiele pytań odnośnie spotkania z konsulem, gdy chcemy dostać wizę amerykańską. Po pierwsze – nie ma się czego obawiać. Pytania są standardowe i rzadko komu odmawiają wizy. Podobne pytania zadano mi również na lotnisku. Cztery podstawowe pytania, które usłyszałam: ile zarabiam? gdzie pracuję i jakie mam stanowisko? kiedy chcę jechać i na jak długo? co chcę zwiedzić? i pytania dodatkowe, powiedziałabym zaczepno-towarzyskie: które parki narodowe chcę zwiedzić? czemu jadę w zimie? skąd mam tyle urlopu? Wszyscy pracownicy ambasady i celnicy / emigracyjny na lotnisku byli mega uprzejmi, obrazek zupełnie dobiegał od tego, co widywałam w telewizji. Żartowali sobie nawet ze mnie.