Overbooking w Ryanair – moje doświadczenia i co zrobić, gdy Cię to spotka. Plus gdzie sprawdzają wymiary bagażu.

Miałam bilety, odprawę i… nie poleciałam. Overbooking w Ryanair to realny problem, który może dotknąć każdego. Zobacz, jak go rozpoznać, jak reagować i co zrobić, by uniknąć sytuacji, w której nie wsiądziesz na pokład.

Ostatnio dostałam od Was mnóstwo pytań o kontrole bagażu i o głośny temat – overbooking w Ryanair. Podobne historie są z WizzAir – choć rzadziej!
W ciągu kilku miesięcy odbyłam kilka lotów tą linią – z Wrocławia, Katowic, przez Paryż-Beauvais, Lizbonę aż na Azory (Terceira).
I tak, po raz pierwszy doświadczyłam overbookingu na własnej skórze. Dlatego dziś dzielę się moimi doświadczeniami i praktycznymi wskazówkami, które mogą Wam oszczędzić stresu.

Kontrola bagażu – jak to wygląda naprawdę?

Zacznę od tematu, który budzi emocje niemal przy każdym locie Ryanairem – kontroli bagażu podręcznego.
Wbrew pozorom, poziom restrykcyjności bardzo różni się w zależności od lotniska.

Jak wyglądał overbooking w moim przypadku

Bilety kupiłam wcześniej, w promocyjnej cenie. Odprawę online zrobiłam tuż przed zamknięciem tej możliwości.
W aplikacji pojawiły się bilety z kodem QR i informacją, że miejsca zostaną przydzielone na bramce.
Problem pojawił się przy wejściu na lotnisko – system nie rozpoznał biletów. Zostałam skierowana do stanowiska check-in, gdzie wydrukowano mi bilety z oznaczeniem SBY (stand-by).

Na miejscu wyglądało to tak:

• Każdemu pasażerowi, niezależnie od priority, przyklejano czerwoną kropkę na bilet.
• Po chwili pracownik przyniósł nowe bilety i wywołał nazwiska pasażerów, którym udało się dostać miejsca.
• Bilety oznaczone jako SBY nie były skanowane przy bramkach – służyły tylko do wejścia do strefy wylotowej.

Wnioski z mojego overbookingu

• O overbookingu można się dowiedzieć już na etapie odprawy – jeśli system nie przydziela miejsca, to może być znak, że coś jest nie tak.
• Linie lotnicze często sprzedają ok. 10% więcej biletów niż jest miejsc w samolocie – potwierdzone przez pracowników branży.
• Ryzyko overbookingu rośnie, jeśli odprawiasz się w ostatniej chwili.
• Kolejność w kolejce do bramki nie ma znaczenia – pracownik wybierał osoby losowo.
• Osoby z dziećmi lub z bagażem rejestrowanym mają mniejsze ryzyko, że wypadną z listy.
  

Moje przypuszczenie?
To, że pojawiłam się wcześniej przy stanowisku check-in, mogło zadecydować o tym, że jednak poleciałam.
Kolejność w kolejce do samolotu nie miała tu żadnego wpływu.

Co zrobić, gdy spotka Cię overbooking w Ryanair

1. Zachowaj spokój – nie każda sytuacja oznacza, że nie polecisz.
2. Zgłoś się od razu do stanowiska check-in – im szybciej, tym lepiej.
3. Zapytaj o rekompensatę – jeśli nie polecisz, przysługuje Ci zwrot lub lot alternatywny.
4. Zrób zdjęcie biletu lub oznaczenia SBY – może przydać się przy reklamacji.
5. Pamiętaj o swoich prawach – zgodnie z Rozporządzeniem (WE) 261/2004 przysługuje Ci nawet do 400 euro odszkodowania.

Więcej o prawach pasażerów znajdziesz na stronie Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

FAQ – najczęstsze pytania o overbooking w Ryanair

Czy Ryanair stosuje overbooking?
Tak. Ryanair, podobnie jak większość tanich linii, czasami sprzedaje więcej biletów niż miejsc, zakładając, że część osób się nie pojawi.

Jak uniknąć overbookingu w Ryanair?
Zrób odprawę możliwie wcześnie i przyjdź na lotnisko z zapasem czasu. Odprawa na ostatnią chwilę zwiększa ryzyko znalezienia się na liście „stand-by”.

Czy należy się odszkodowanie za overbooking w Ryanair?
Tak. Jeśli nie wpuszczą Cię na pokład z powodu overbookingu, masz prawo do odszkodowania – zwykle od 250 do 400 euro w zależności od długości lotu.

Podsumowanie

Overbooking to realne ryzyko, ale można się na niego przygotować.
Warto pamiętać, że:

• odprawa online na ostatnią chwilę zwiększa szansę problemów,
• miejsce w kolejce nie ma znaczenia,
• wcześniejsze zgłoszenie się do check-inu może Ci uratować miejsce.

Mam nadzieję, że moje doświadczenia pomogą Ci lepiej przygotować się do podróży z Ryanair i uniknąć stresu przed lotem.