Gdybym miała czekać na kogoś, żeby mnie gdzieś zabrał,
to nigdy nigdzie bym nie pojechała
Month: styczeń 2019
Pomóż mi wyjechać na Antarktydę!
Moje największe marzenie – czyli zobaczenie wszystkich 7 kontynentów – jest w zasięgu ręki… ale tylko z Wasza pomocą! Aktualnie jestem na 15 miejscu z prawie tysiąca! Wystarczy oddać głos an tej stronie – trwa to minutkę (trzeba się zarejestrować, ale dziki temu głosowanie jest ciężkie do zmanipulowania!) https://oceanwide-expeditions.com/contest/participant-2019/50766
Huaraz i jego laguny
Because there is nothing more beautiful than the way the ocean refuse to stop kissing the shoreline, no matter how.many times it is. // Laguna 69! Nie bez przypadku ta cyfra. Legenda głosi że tu różne romantyczne chwile się odjaniepawlały 😜 i ja się nie dziwię. Widziałam już tyle miejsc i powiem szczerze trudno mnie
Najpopularniejsza góra świata ma 4 lata
Tęczowa góra / Rainbow mountain (jest jedna góra) wyłoniła się spod topniejącego lodowca dopiero 4 lata temu (ktoś jeszcze wątpi w globalne ocieplenie) i jest już jedną z najbardziej pożądanych na świecie! Piseł towarzyszył mi ostatnie metry ciężkiego trekingu an punt widokowy położony ponad 5 tys. mnpm. Warto wybrać się z lokalsami jeszcze w nocy na wschód słońca (nie ma transportu publicznego tak wcześnie). bez problemu za to można wybrać się na całodniowa wycieczkę z Cusco z każdego biura podróży.
Niebieska woda w Laguna Paron i walka z czasem
Like a wild flower; she spent her days, allowing herself to grow, not many knew of her struggle, but eventually all; knew of her light // day 13. I saw magic. Saw Laguna Paron, north of Peru. Only 2 days ago I was in Chile! I thought I couldn’t make it. I had around 5
Nowy rok i sylwester na pustyni w Boliwii
I was told I was dangerous and I asked why. And their response was „because you don’t need anyone.” That’s when I smiled. #TheRoadIsMyHome Ostatnie kilka dni spędziłam na pustyni w Boliwii bez internetu prądu wody.ciekawe doświadczenie . Nielegalne nawet przekroczyłam granicę z Chile. Krajobrazy tego kraju powalają . Dowiedziałam się też o ogromnej korupcji.
Sabina to podróżniczka na pełny etat, fotografka, blogerka, aktywistka, chociaż woli siebie nazywać storytellerką.
Bliscy i przyjaciele mówią o niej, że jest odważna i silna, ale nie straciła przy tym wrodzonej wrażliwości i kobiecości.
Założycielka kolektywu Kobiety do obiektywów.
Prowadzi warsztaty fotograficzne na Kubie, Maderze, w Szkocji i na Islandii.
Mieszkała krócej i dłużej w kilkunastu krajach świata, odwiedziła 96 krajów na 7 kontynentach. Nie boi się wymagających wypraw poza utarte turystyczne szlaki.
Pracuje nad debiutem wydawniczym - przewodniku-reportażu o Kubie, gdzie spędziła prawie 3 lata.
