Lubię ten stan, gdy jestem w podroży. Wszystko jest w zawieszeniu, czas nie tyka. Jadę gdzieś. Tak po prostu. Czuję, że za chwilę stanie się coś niezwykłego. Przygoda właśnie się zaczęła. Spokojnie, z otwartymi oczami pochłaniam świat wokoło. W końcu nie jestem w biegu, w końcu mam na ten świat czas… kocham podróżować…