Przed wyjazdem nawet nie wiedziałam jak to się poprawnie wymawia. A więc najprościej jest to wymawiać jak „I love Sky” 🙂
Lot do Glasgow, 1000 km na liczniku, spanie w aucie, 2 fotografów i troche marzeń o złapaniu słońca w Szkocji i oto efekty!
Przed wyjazdem nawet nie wiedziałam jak to się poprawnie wymawia. A więc najprościej jest to wymawiać jak „I love Sky” 🙂
Lot do Glasgow, 1000 km na liczniku, spanie w aucie, 2 fotografów i troche marzeń o złapaniu słońca w Szkocji i oto efekty!