Niestety trafiłam do Goslar podczas sporego remontu miasteczka. (Wasze szczęście pewnie jest już gotowe. Dźwigi i rusztowania idealnie burzyły mi wszystkie artystyczne plany na fotki. Ale ich nie usuwam w photoshopie, niech będą świadectwem tego jak dba się o zabytki w Niemczech. A się dba. Z tego co mi mówiono renowacje przeprowadzane są regularnie. Większość tych miasteczek, które Wam przedstawiam są wpisane na listę UNESCO.

Goslar to małe miasteczko , nazywane często królową Harz, położone na północ od popularnych wśród fotografów Gór Harz. Warto więc o nim pamiętać wybierając się w te rejony.

Najważniejszym punktem na mapie jest przestrzenny rynek, nad którym króluja dwie wieże ewangelickiego kościoła: Kirchengemeinde St. Cosmas und Damian.

Przechadzając się uliczkami wracamy się niejako myślami do średniowiecza. Aż dziwne, że takie miasteczka z tak zachowaną architektura i klimatem dotrwały do naszych czasów.

Wąskie kolorowe uliczki, szachulcowe domy, często trochę krzywe, ale to daje mu urok i tą nutkę prawdziwości. Chodzi się jak po planie filmowym.

Zresztą z tym miejscem związanych jest dużo legend o czarownicach. Można je odnaleźć na fasadach budynków oraz w sklepikach z pamiątkami.

Dla amatorów królewskich dworów tym razem warte polecenia w Golar jest Palatium królewskie czyli romański dwór królewski ze sporym parkiem wokoło idealnym na letnie spacery.

Nieopodal miasteczka znajduje się historyczna już kopalnia Rammelsberg, którą jest otwarta do zwiedzania. Warto dodać, że jako jedyna kopalnia rudy na świecie pracowała nieprzerwanie przez ponad 1000 lat (968-1988).


Zobacz krótki film promocyjny Dolny Śląsk


Więcej o Dolnej Saksonii znajdziecie pod Tagiem: Dolna Saksonia

Autorka

Solo traveler around the world

Zostaw komentarz